wtorek, 14 stycznia

12 medali Husarii

W ostatnim czasie zawodnicy KSW Husaria brali udział w zawodach różnej rangi, zdobywając nie tylko cenne doświadczenie, ale też puchary i medale.

Wyjazd na puchar Polski juniorów oraz puchar DFN w Luzinie był ostatnim w tym roku wyjazdem na zawody pod patronatem Polskiego Związku Kickboxingu, ale nie ostatnim, jeśli chodzi o medalowy dorobek zawodników Husarii.

Blanka Stadnik, aktualnie najmłodsza (i – jak mówią trenerzy – najbardziej zawzięta) juniorka walczyła w dwóch formułach walki: light-contact oraz kick-light, do Wałcza wróciła z dwoma srebrnymi medalami. Tym razem nie wszystko poszło po myśli Mai Sułkowskiej, ale zawodniczka nie zraża się, jest zmotywowana i ma chrapkę na więcej. Trenerzy zapewniają, że kolejny rok będzie należał do niej. Ze srebrnym i brązowym medalem wróciła do domu z kolei Hanna Ogrodowska, która zaprezentowała dobry boks, w finale tylko nieznacznie ulegając swojej rywalce. Dla Wiktora Marchwanta natomiast jest to ostatni rok w kategorii juniora. W swojej kategorii wagowej po pewnie wygranej walce dwa razy stawał na drugim stopniu podium, przywożąc do Wałcza cenne srebro.

W ostatnią sobotę młodsi zawodnicy KSW Husaria brali udział w turnieju mikołajkowym, zorganizowanym przez KSW Wataha w Górkach Noteckich. Był to turniej dla dzieci na zasadach walki soft na piankowe pałki oraz walki ciągłej light contact.

– Swoją kategorię na piankowe pałki zdominowała nasza zawodniczka Antonina Skierkowska, która pewnie wygrywając swoje walki, uplasowała się na pierwszym miejscu – relacjonuje trener Paweł Mikołajczak. – W tej samej kategorii na trzecim stopniu podium stanęła Julia Pająk. Bardzo dobrze zaprezentował się również Wojtek Cichy, którego kategoria wiekowa była najliczniejsza, walczyło w niej aż 34 chłopców. Po wygraniu trzech walk zawodnik Husarii musiał niestety uznać wyższość swojego rywala w ćwierćfinale. Srebrny medal wywalczyła natomiast Iga Wyrwińska, która po dwóch wygranych walkach, nieznacznie przegrała swoją walkę finałową.

Zawodnicy którzy walczyli w formule light contact też nie mieli łatwego zadania. Dla większości były to pierwsze starcia na macie w walce ciągłej. Był strach, niepewność, ale i determinacja, żeby pokazać się z jak najlepszej strony.

– Przekonali się, jak dużo pracy przed nimi, żeby być w czołówce – dodaje Róża Fiołek-Mikołajczak. – Charakter oraz ogromne zaangażowanie pokazała w pięknej walce Paulina Szafrańska. Początek był bardzo trudny, ale Paulina w końcu pewnie poszła do przodu, zdominowała swoją przeciwniczkę i stanęła na najwyższym stopniu podium.

To był ostatni wyjazd zawodników Husarii w tym roku, teraz czas na regenerację i odpoczynek, by od stycznia na nowo ruszyć z przygotowaniami do kolejnego sezonu sportowego.  

Trenerzy dziękują wszystkim zaangażowanym w życie klubu za wsparcie organizacyjne, a Urzędowi Miasta oraz Urzędowi Gminy za wsparcie finansowe.

Oprac. zbk

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
Zobacz również

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Reklama -spot_img

Popularne

Pomaganie ptakom to kwestia nieoczywista

Wypadek na przejeździe

Wrócili do domu