To tytuł wystawy czasowej poświęconej wałeckiej jednostce wojskowej. Wernisaż odbył się w ostatnią niedzielę przy wyjątkowo dużej liczbie gości. Trudno bowiem znaleźć w Wałczu i okolicy rodzinę, która w jakiś sposób nie jest związana z popularną „łącznościówką”.
Wystawa powstała dzięki współpracy Muzeum Ziemi Wałeckiej z kołem nr 10 Związku Żołnierzy Wojska Polskiego. Można na niej oglądać m.in. umundurowanie z różnych lat, dokumenty, chusty, zdjęcia, rzeczy osobiste i sprzęt używany przez łącznościowców w tamtym okresie.
Nie ma przyszłości bez przeszłości – mówił pomysłodawca wystawy Andrzej Stec. – Można tutaj oglądać rzeczy unikatowe. Czas biegnie bardzo szybko, ale warto czasem zerknąć na to, jak było kiedyś. Ten sprzęt, który wykorzystywaliśmy w latach 60., 70., 80. i później, zapoczątkował to, czego dzisiaj używa wojsko.
Wystawa powstała dzięki byłym żołnierzom, którzy zdecydowali się wypożyczyć muzeum swoje pamiątki. Byli to: Andrzej Stec, Grzegorz Rutkowski, Jan Frelkowski, Wiesław Wysocki, Henryk Barwiński, Waldemar Michalak, Janusz Geppert, Krzysztof Geppert, Artur Glejzler, Janusz Rajch, Janusz Szmiłyk, Józef Kiziuk, Andrzej Wierzba, Adam Siuda, Tadeusz Zarywka, Janusz Sobolewski, Lech Zakrzewski, Dariusz Kuch i Marek Kiersztyn. Miłośnik historii Daniel Iwański wypożyczył najstarsze mundury, chorąży Jacek Borowski udostępnił zbiory izby tradycji 100 batalionu łączności, a płk Zbigniew Majkowski pamiątki z Regionalnego Centrum Informatyki w Olsztynie.
Podczas wernisażu nie zabrakło łez wzruszenia i wspomnień o tych, którzy w wystawie udziału już wziąć nie mogli…
