piątek, 20 września
Strona głównaAktualnościMinister na Bukowinie

Minister na Bukowinie

W ośrodku na Bukowinie gościł minister sportu i turystyki Sławomir Nitras. Okazją było wręczenie wyróżniającym się szkoleniowcom kajakarzy i wioślarzy trenerskich stypendiów. Z szefem resortu przybył również dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Warszawie Janusz Samel. Można więc było porozmawiać o przyszłości wałeckiego ośrodka.

W samo południe 6 czerwca gość spotkał się najpierw z reprezentantami Polski w kajakarstwie i wioślarstwie, którzy będą walczyć o medale w tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Po prawie godzinnej rozmowie przyszedł czas na wręczenie stypendiów, a otrzymali je Aleksander Wojciechowski, Łukasz Pawłowski i Marek Ploch. Niestety nie udało się nam dowiedzieć o jakiej kwocie jest mowa. 

– Dla mnie wizyty w Wałczu są szczególne, ponieważ niedaleko się urodziłem (w Połczynie-Zdroju), znam ten ośrodek od dawna i czuję się trochę jak u siebie w domu – mówił S. Nitras. – Jesteśmy na ostatniej prostej przed igrzyskami, kwalifikacje uzyskało już 173 sportowców, a wielu jeszcze o nie walczy. Chcemy, aby nasza reprezentacja w Paryżu była rekordowa i przekroczyła liczbę 250 zawodniczek i zawodników. Mamy świadomość, że na olimpijskie sukcesy należy bardzo mocno pracować i w tym miejscu chciałbym wam wszystkim, zawodnikom i trenerom serdecznie podziękować.

Później minister odpowiadał na pytania dziennikarzy. Obiecał, że nowy hangar na łodzie i kajaki, jaki niedługo powstanie na wałeckiej Bukowinie, otrzyma ministerialne dofinansowanie. Następnie był pytany o bieżące wydarzenia polityczne. Wraził negatywną opinię dotycząca niestawiania się J. Kaczyńskiego i D. Obajtka przed komisją śledczą, mówił o potrzebie pójścia 9 czerwca na wybory do Parlamentu Europejskiego i wybraniu „mądrych kandydatów”.

Starał się również wytłumaczyć dlaczego niektórzy jego koledzy z rządu zdecydowali się na start w eurowyborach.

– Sam miałem w tym temacie wiele wątpliwości i nawet rozmawiałem z jednym z moich kolegów z rządu, pytając dlaczego się na taki krok zdecydował? – tłumaczy S. Nitras. – Nie było wielką tajemnicą, że część ministrów planuje start w eurowyborach, ale pamiętajmy, jaką ogromną pracę wykonali kierując ministerstwami. Wykonali znakomitą robotę i zostali skierowali na nowy odcinek. Praca ministra jest zobowiązująca i zaszczytna, lecz jest to duże obciążenie psychiczne. Jestem daleki od tego, aby kogokolwiek oceniać

Zapytano również ministra o ewentualną personalną zmianę na stanowisku dyrektora COS OPO na Bukowinie.

– Moją kompetencją jest powołanie dyrektora COS OPO w Warszawie, który nadzoruje działania wszystkich ośrodków – powiedział minister. – W jego zakresie obowiązków jest ocena dyrekcji i ewentualne zmiany personalne. Szczerze mówiąc nawet nie wiem kto jest obecnie dyrektorem wałeckiego ośrodka.

– Spotkałem się z panem Ryderem i przedstawiłem mu swoje wątpliwości co do jakości zarządzania ośrodkiem – powiedział dyrektor COS OPO Janusz Samel. – Dyrektor zarządza majątkiem publicznym i chciałbym, aby robił to w sposób niebudzący żadnych wątpliwości. Jestem gotowy na kolejną rozmowę z dyrektorem, czekam na spotkanie i mam nadzieję, że stan jego zdrowia poprawi się i będziemy mogli wrócić do rozmowy. W najbliższym czasie zostanie rozpisany otwarty konkurs. Wprowadziliśmy nowe standardy, co pokazał konkurs w Spale. Postawiliśmy kandydatom na dyrektorów wyższe wymagania i takie same kryteria zostaną postawione w konkursie na dyrektora w Wałczu. Jednym z podstawowych warunków jest przedstawienie planu pracy i planu rozwoju danego ośrodka. Kiedy odbędzie się konkurs, trudno dokładnie powiedzieć. Najpierw muszę skontaktować się z panem Ryderem. Mam nadzieję, że będzie mógł wrócić do pracy, bo chciałbym przeprowadzić z nim merytoryczną dyskusję. Dodam tylko, że decyzja o zakończeniu współpracy z dyrektorem Ryderem jest z naszej strony ostateczna. Z oglądu raportów, jakie posiadam, pojawia się wniosek, że ten ośrodek można było prowadzić w trochę inny sposób. Ten punkt widzenia prezentowałem we wniosku do poprzedniej i obecnej Rady Miasta.

Dyrektor J. Samel podkreślił, że sytuacja nie ma negatywnego wpływu na funkcjonowanie ośrodka. Zastępca Z. Rydera pod jego nieobecność sprawuje swoją funkcję, nadzór nad ośrodkiem ma też COS OPO w Warszawie. W jego opinii ośrodek wymaga korekty sposobu zarządzania i wsparcia w remontach

Piotr Szypura

Zobacz również

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Popularne

Budują, nie dyskutują

Pilnie potrzebna pomoc

Dobry zwiastun