Piotr Wojtanek – historyk, regionalista i doktorant w Instytucie Historii Uniwersytetu Pomorskiego w Słupsku – od kilku lat z powodzeniem popularyzuje historię Wałcza. Oprowadza mieszkańców po mieście, organizuje „Rejsy z historią” na pokładzie kultowego stateczku Delfin, a już wkrótce zaprosi wałczan na historyczny rajd samochodowy. Chętnych nie brakuje.
„Rejsy z historią” po raz pierwszy zorganizował w zeszłym roku. Zainteresowanie było tak duże, że postanowił powrócić do tej formy także w obecnym sezonie.
– Usłyszałem ostatnio od jednego z wałczan, że przez dwie godziny rejsu dowiedział się więcej o mieście niż przez całe swoje 47-letnie życie. Dla historyka to największa nagroda – mówi z satysfakcją P. Wojtanek.
W organizowanych przez niego wydarzeniach biorą udział mieszkańcy w różnym wieku – nie brakuje również młodzieży.
– Mam wrażenie, że w Wałczu mamy do czynienia z prawdziwą modą na lokalną historię. Duża w tym zasługa Muzeum Ziemi Wałeckiej i projektu „DNA Wałcza”, który realnie zwiększa zainteresowanie naszym dziedzictwem. Mieszkańcy chcą poznawać dzieje swoich rodzin w kontekście miejsca, w którym żyją. Przez lata Wałcz wydawał się obcy – teraz zaczynamy w niego wrastać – dodaje historyk.
Kilka dni temu P. Wojtanek oprowadzał po Wałczu dwie grupy młodzieży, prowadzi też regularne spotkania w Wałeckim Centrum Kultury. Już za kilkanaście dni poprowadzi rajd samochodami terenowymi na Górę Czarownic.
– Każda z tych inicjatyw cieszy się sporym zainteresowaniem. Cieszę się, że mogę przybliżać tak fascynującą historię coraz szerszemu gronu mieszkańców – podsumowuje.
zbk
