środa, 30 kwietnia

Odważny debiut

Moje stereotypowe myślenie każde mi inaczej wyobrażać sobie autorkę powieści z kategorii dark. Tymczasem do redakcji wchodzi licealistka w okularach, sportowych butach i burzą lekko falowanych włosów… Z debiutującą pisarką Julią Bratkowską, uczennicą wałeckiego liceum, której odważna powieść Samael właśnie pojawiła się na księgarnianych półkach rozmawia Zuzanna Błaszczyk-Koniecko.

Na dobry początek przedstaw się, proszę, czytelnikom Gazety Wałeckiej.

–  Uczę się Liceum im. Kazimierza Wielkiego, w klasie humanistycznej. Jestem tegoroczną maturzystką. Po ukończeniu szkoły wybieram się na studia do Poznania. Celuję w filologię polską albo prawo. Tak naprawdę bardziej interesuje mnie filologia.

Wydaje mi się, że to kierunek zgodny z pasją, której się teraz oddajesz. Od dawna piszesz?

– Od kilku lat, nie pamiętam dokładnie. Do tej pory swoje powieści publikowałam na platformie Wattpad, bo tam jest największa liczba odbiorców, dzięki czemu można zostać dostrzeżonym przez wydawnictwa. Opublikowałam tam już cztery książki. Samael jest pierwszą, która ukaże się w wersji papierowej.

Imponujące. Zawsze przejawiałaś takie zainteresowanie językiem polskim, pisaniem?

– Nie, w najmłodszych klasach szkoły podstawowej nienawidziłam czytać. Język polski w tym czasie to był dla mnie horror. Przeszłam nawet jakieś badania, bo rodzice i nauczyciele podejrzewali u mnie dysleksję. Któregoś dnia zauważyłam, że dużo osób jednak czyta, była też moda na jakąś serię młodzieżową i poprosiłam mamę, żeby kupiła mi jedną z książek z tej serii. Nie pamiętam już ani tytułu, ani autorki, ale od niej wszystko się zaczęło.

Opowiedz zatem o swoim debiucie.

– Samael to nie była moja pierwsza książka. Pierwsza była sensacyjna, z wątkiem mafijnym, ale tak naprawdę wszystko zaczęło się od Samael. Ma teraz ponad milion wyświetleń na Wattpadzie i to ona przykuła uwagę nie tylko czytelników, ale też wydawnictwa. Samael to trylogia, ale każdą część można czytać oddzielnie. Druga część ma już 500 tys. wyświetleń na platformie Wattpad.

Wspomniałaś, że publikacja w serwisie spowodowała, że książką zainteresowało się wydawnictwo. Opowiedz o tym.

– Prawdę mówiąc, sama planowałam wysłać tę książkę wydawnictwu, ale myślałam o czasie już po maturze. Wydawnictwo jednak odezwało się dużo wcześniej, bo w ubiegłym roku. Co ciekawe, mail trafił do spamu i odkryłam go dopiero po miesiącu.

Wstrzeliłam się w to, co teraz jest modne na rynku wydawniczym, czyli romans. Już po publikacji na Wattpadzie przygotowywałam Samaela pod wydanie, czyli napisałam go jeszcze raz, praktycznie od nowa. Fabuła pozostała niemieniona, ale dodałam kilka wątków, inne pozmieniałam lub pominęłam. Dlatego wersja w serwisie jest już nieaktualna. Poprawki wprowadzałam prawie rok.

Kto wyda twoją powieść?

– Wydawnictwo Poznańskie, a dokładniej Czwarta Strona, linia wydawnicza WP, współpracująca m.in. z Remigiuszem Mrozem. Czwarta Strona będzie publikować książki w serii Bezwstydne i ja będę tam debiutować.

Z opisu wynika, że książka jest polecana osobom pełnoletnim.

– Tak, ponieważ jednym z motywów jest BDSM. Wplotłam tam wątek traumatycznej przyszłości bohaterki, jest handel ludźmi, prostytucja, przemoc fizyczna, emocjonalna, dlatego jest to pozycja dosyć mocna i zaliczana przez wydawnictwo do kategorii dark.

Skąd taka tematyka?

– Chciałam stworzyć coś, czego mi brakowało na rynku wydawniczym. Od 4 lat recenzuję książki i zauważyłam pewną lukę. Teraz na rynku wydawniczym królują tzw. młodzieżówki, takie lekkie, słodkie romanse. Chciałam nawet sama coś takiego napisać, ale potwornie się przy tym nudziłam. Kategoria dark jest mi zdecydowanie bliższa.

Zależało mi jednak na tym, żeby ta książka nie była o niczym, dlatego na końcu zamieściłam posłowie, informację o tym, gdzie osoby doświadczające przemocy mogą szukać pomocy.

Więcej w 85. wydaniu Gazety Wałeckiej oraz w archiwum:

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
Zobacz również

Pożegnanie z Anią

Areszt dla dilera

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Reklama -spot_img

Popularne

640 podpisów dla dyrektorki GOK-u

Życie nam niemiłe?

Pożegnanie z Anią

Duży hokej na Bukowinie