niedziela, 19 stycznia
Strona głównaAktualnościPodwójna okazja do świętowania

Podwójna okazja do świętowania

Rocznica powstania Aparthotelu i Fundacji „Motylek”, której celem jest budowa Centrum Psychiatrii Dzieci i Młodzieży w Wałczu, była okazją do spotkania przyjaciół obu inicjatyw, podzielenia się sukcesami i zaprezentowania planów na przyszłość.

W sali bankietowej hotelu 8 grudnia spotkali się m.in. poseł Paweł Suski, starosta Bogdan Wankiewicz, burmistrz Wałcza Maciej Żebrowski, burmistrz Mirosławca Piotr Pawlik, miejscy i powiatowi radni, zaprzyjaźnieni przedsiębiorcy, a także założyciele, fundatorzy i członkowie Zarządu Fundacji „Motylek” oraz gospodarz obiektu, jeden z głównych darczyńców Fundacji Jarosław Horodecki.

Ponieważ uroczystość odbywała się tuż przed zmianą rządu, nie mogło na niej zabraknąć akcentów politycznych.

– Dziękuję, że mieszkańcy Wałcza i powiatu wałeckiego zmobilizowali się i w tak wysokiej liczbie wzięli udział w wyborach. Dzięki temu mamy swojego posła, Pawła Suskiego, doświadczonego parlamentarzystę, który zasiada w Sejmie już czwartą kadencję. Mamy ogromną nadzieję, że będzie aktywnie działał na rzecz naszego powiatu – mówił starosta Bogdan Wankiewicz. – Przed nami wiele zadań. To między innymi powstanie nowej, niezbędnej, placówki medycznej – Centrum Psychiatrii Dzieci i Młodzieży. Wierzymy, że nasz poseł zaangażuje się w realizację tej misji.

– W imieniu swoim, Bartosza Arłukowicza, Marka Hoka i Janusza Gromka, parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej z tego okręgu, bardzo dziękuję za ogromną mobilizację i tę energię, która pojawiła się 15 października. Tego dnia to nie my wygraliśmy, to Polska wygrała i Państwo wygrali – zwrócił się do zebranych poseł Paweł Suski. – Wierzę, że to będzie coś trwałego. Wyciągnęliśmy wnioski z tych ośmiu lat i nie chcemy, żeby to się powtórzyło. Musimy pamiętać, że demokracja nie jest nam dana raz na zawsze i musimy ją pielęgnować.

P. Suski zapewniał, że jest do dyspozycji mieszkańców. Zachęcał do kontaktu telefonicznego, a wkrótce także osobistego w reaktywowanym biurze poselskim przy ul. Domańskiego w Wałczu.

Dalsza część spotkania poświęcona była rocznicy powstania Aparthotelu.

Kiedy obiekt powstawał, wiele osób nie wierzyło, że ten niezbyt urodziwy budynek może  przeistoczyć się w nowoczesny, funkcjonalny i atrakcyjny wizualnie hotel. Jak wkrótce można się było przekonać, chętnie wybierany na organizację imprez okolicznościowych, biznesowych, konferencji  i jako miejsce odpoczynku sportowców oraz gwiazd, które odwiedzają region przy okazji koncertów i spektakli.

– W planach miałem wybudowanie hotelu pracowniczego z pralniami, suszarniami i stołówką. Namówiono mnie jednak, żebym stworzył hotel. Byłem taki głupi, że się na to zgodziłem i teraz muszę tym obiektem zarządzać – żartował J. Horodecki. – Cały czas uczymy się Aparthotelu, uczymy się samego obiektu, uczestniczymy w szkoleniach, rozszerzamy pakiet usług, wczytujemy się w potrzeby naszych gości, starając się zachować jak najwyższą jakość. Mamy świadomość, że na dobre imię pracujemy latami, a zepsuć je możemy jedną nieudaną imprezą. Wiemy, że na wpadki nie możemy sobie pozwolić i jestem szczęśliwy, że w pierwszym – najtrudniejszym przecież – roku działalności udało nam się ich uniknąć. Rok naszego debiutu należał do udanych dzięki bardzo ciężkiej pracy całego zespołu, któremu serdecznie dziękuję za zaangażowanie.

Właściciel symbolicznie bukietem kwiatów uhonorował przedstawicielkę zespołu – managerkę Beatę Berdych-Huzar, która w telegraficznym skrócie podsumowała pierwszy rok działalności obiektu.

W ciągu roku Aparthotel zorganizował 75 imprez, w których uczestniczyło ponad 3 tys. osób. Z hotelu skorzystało z kolei ponad 2800 gości.

– Nie osiągnęlibyśmy tego bez naszego młodego, ambitnego zespołu. Kadra szkoli się, rozwija po to, żebyśmy mogli świadczyć usługi na jeszcze wyższym poziomie – podkreślała B. Berdych-Huzar. – Wznowiliśmy działalność restauracji. Gościmy już nie tylko gości hotelowych, ale także naszych mieszkańców, stawiając na zdrową żywność od lokalnych producentów.

J. Horodecki ogłosił plany rozbudowy hotelu. Obok budynku ma powstać hala z kuchnią, barem i częścią socjalną. Nowy obiekt ma pomieścić 150 osób. O szczegółach opowiedział główny projektant Janusz Bieleń.

Warto zaznaczyć, że hala wybudowana zostanie w technologii Ekomechu. To kolejne „dziecko” Jarosława Horodeckiego, który postanowił budować tanie i energooszczędne domy, bazując na autorskiej konstrukcji. Właściciel zaprezentował kilka projektów takich domów oraz nowości – wiaty przystankowe i samochodowe z panelami fotowoltaicznymi, będącymi źródłem zasilania aut elektrycznych. Goście nagrodzili J. Horodeckiego brawami, podkreślając, że nie przestaje zaskakiwać energią i kreatywnością.

– Takich ludzi jak Jarosław Horodecki nam potrzeba – mówił burmistrz M. Żebrowski. – Dziękuję, że podąża Pan za swoimi marzeniami, przy okazji rozwijając nasze miasto i działając aktywnie na rzecz jego mieszkańców. Dziękuję za ogromny wkład w tworzenie Centrum Psychiatrii Dzieci i Młodzieży. To wielkie dzieło.

Druga część uroczystości poświęcona była Fundacji 107 Szpitala Wojskowego z Przychodnią „Motylek”, która zawiązała się w ubiegłym roku. Jej celem jest budowa Centrum Psychiatrii Dzieci i Młodzieży w Wałczu przy 107 Szpitalu Wojskowym.

Warto zwrócić uwagę, że w Polsce żyje około 7,5 mln dzieci i młodzieży. Dane WHO wskazują, że 20 procent osób z tej grupy wiekowej cierpi na szeroko pojęte zaburzenia psychiczne, z czego 50 procent wszystkich objawia się po raz pierwszy, zanim dziecko ukończy 14 lat. Z tego wynika, że około 1,5 mln dzieci potrzebuje wsparcia specjalisty! W Wałczu i okolicy nie ma oddziału leczenia dzieci i młodzieży. W całej Polsce jest tylko 35 oddziałów psychiatrii dziecięcej, w których jest w sumie 1200 miejsc, obłożenie na nich sięga nawet 150 procent.

Centrum ma się znajdować na terenie szpitala w nowym budynku o powierzchni przekraczającej 1000 m2. Znajdą się tam nie tylko gabinety lekarzy specjalistów, ale także sale lekcyjne , pokoje wyciszeń, sale spotkań, sala gimnastyczna, sale dla 20 pacjentów: 10 chłopców i 10 dziewczynek. Na zewnątrz ma się mieścić teren rekreacyjny dla młodych pacjentów.

– Założyciele zauważyli problem, jakim jest psychiatria dziecięca, postanowili tę obserwację przełożyć na założenie fundacji, która ma się tym problemem zająć – opowiadał Łukasz Kupczyk. – Plan rozwojowy podzieliliśmy na kilka kroków, przy czym pierwszy jest już w zasadzie za nami. To prace koncepcyjne, określające, jak ten obiekt ma wyglądać i jak ma funkcjonować. Do tego były nam potrzebne konsultacje, także ze specjalistami psychiatrii dziecięcej. Możemy się poszczycić, że konto fundacji zostało zasilone środkami, z których mogliśmy realizować nasze zadania. Mamy także darowizny w postaci dwóch samochodów, które już teraz służą zespołom środowiskowym.

Uroczystość była okazją do podkreślenia wkładu merytorycznego i finansowego zespołu pracującego nad uruchomieniem Centrum Zdrowia Psychicznego.

Fundatorami Fundacji 107 Szpitala  z Przychodnią SPZOZ w Wałczu są: komendant 107 Szpitala Wojskowego płk. Michał Wawreszuk, właściciel firmy Ekomech Jarosław Horodecki i starosta Bogdan Wankiewicz. Zarząd Fundacji tworzą: Marzena Czapska-Ruth, Jolanta Pawlus i Zbigniew Wolny. W Radzie Fundacji zasiadają: Urszula Wypych, Jan Butrym, Łukasz Kupczyk. Z kolei Radę Programową tworzą: oddziałowa oddziału psychiatrycznego 107 Szpitala Wojskowego Dorota Chuchro oraz psychoterapeuta behawioralno-poznawczy Renata Gross.

– Dlaczego jestem w tym gronie – zwróciła się do gości prezes Zarządu Fundacji Jolanta Pawlus. – Jestem tutaj, ponieważ nie ma tygodnia, aby do drzwi Zakładu Aktywizacji Zawodowej, który prowadzę, nie pukała młoda osoba, która chce pracować. Chciałabym podkreślić, że w większości pracownicy ZAZ-u to osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Choroby i zaburzenia psychiczne to niepełnosprawności, które powinny sobie radzić na otwartym rynku pracy. Jest bardzo dużo chętnych w wieku około 19 – 21 lat do podjęcia zatrudnienia. My musimy zadziałać w wieku 10 – 13 lat, żeby do ZAZ-u nie pukało tak wiele osób.

W imieniu przedsiębiorców głos zabrał prezes firmy Eagle Marcin Ejma i zarazem prezes Stowarzyszenia Made by Wałcz, które tworzy wraz z m.in. J. Horodeckim.

– Dla przedsiębiorców w naszym regionie jesteś wzorem do naśladowania od początku Twojej działalności – przyznał. – Ja, jako młodszy przedsiębiorca, podziwiam Cię od zawsze. W przyszłości chciałbym tak jak Ty wpływać na rzeczywistość i mieć tak duże zasługi na rzecz rozwoju regionu.

Po części oficjalnej przyszedł czas na skosztowanie potraw przygotowanych przez zespół Aparthotelu z lokalnych produktów, o których z taką dumą mówił właściciel.

Zuzanna Błaszczyk-Koniecko

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
Zobacz również

Studnica chce do Kalisza

Jak pozyskiwać środki unijne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Reklama -spot_img

Popularne

Pomaganie ptakom to kwestia nieoczywista

Studnica chce do Kalisza

Czas na mikrogranty!