Policjanci wałeckiej drogówki prowadzili pościg za pojazdem osobowym, którego kierujący nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Okazało się, że jest poszukiwany, prowadził po alkoholu, bez uprawnień i – jakby tego było mało – naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza.
Do zdarzenia doszło jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Policjanci patrolując krajową „dziesiątkę” podjęli próbę zatrzymania przy użyciu sygnałów błyskowych i dźwiękowych osobowej mazdy, ponieważ kierujący nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
Mężczyzna nie reagował na wydawane przez funkcjonariuszy sygnały i gwałtownie przyspieszał, jadąc w kierunku miasta, nie zważając na takie przeszkody, jak np. wysokie krawężniki. Do pościgu przyłączył się kolejny policyjny patrol, który zatrzymał kierującego. Po zatrzymaniu wyszło na jaw, że uciekającym przed policjantami jest 33-latek poszukiwany przez sąd celem doprowadzenia do zakładu karnego.
Okazało się, że prowadził pojazd po użyciu alkoholu oraz pomimo braku uprawnień.
– Jakby tego było mało, naruszył nietykalność cielesną jednego z funkcjonariuszy. 33-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat – informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wałczu asp. sztab. Beata Budzyń.