30 kwietnia jest ostatnim dniem pracy Anny Brachaczek na stanowisku dyrektorki Gminnego Ośrodka Kultury w Tucznie. Dzisiaj też koncert zagra tam Gary Gwadera. To doskonała okazja, żeby podziękować jej za wkład w życie kulturalne gminy Tuczno.
Rozmowa kwalifikacyjna odbyła się 29 kwietnia. Dokumenty aplikacyjne złożyły A. Brachaczek i Weronika Besztak. Jak czytamy w informacji z konkursu, żadna z kandydatek nie spełniła oczekiwań i konkurs nie został rozstrzygnięty.
– Rozkładam ręce, bo nie tylko nie znam uzasadnienia, ale przede wszystkim ta rozmowa w żadnej mierze nie przypominała rozmowy o pracę. Było to z jednej strony przesłuchanie, bo mnie nie wolno było zadawać pytań, m.in. w sprawie wynagrodzenia, co jest absurdalne, a z drugiej monolog na temat moich przewin, które w mojej opinii były niemerytoryczne, odnosiły się do mnie osobiście i nie miały związku z wykonywaniem pracy na stanowisku dyrektora gminnej instytucji – opowiada Anna Brachaczek. – Nie będę już startować w tym konkursie, ale nie żegnam się ani z Tucznem, ani z kulturą, będziemy ją robić już poza Gminnym Ośrodkiem Kultury.
O komentarz w sprawie postępowania konkursowego poprosiliśmy burmistrza Krzysztofa Mikołajczyka. Pytaliśmy m.in. o to, co spowodowało, że w ciągu 3 lat pracy na tym stanowisku dotychczasowa dyrektorka przestała spełniać oczekiwania i co spowodowało, że konkurs nie został rozstrzygnięty. Odpowiedzi otrzymaliśmy na piśmie.
– Anna Brachaczek również za pierwszym razem nie spełniała do końca wymogów, gdyż nie posiadała doświadczenia w prowadzeniu instytucji kultury – pisze K. Mikołajczyk. – Niemniej jednak postanowiłem dać jej szansę. W ciągu tych trzech lat A. Brachaczek okazała się być osobą trudną do współpracy zarówno z burmistrzem, jak i biblioteką i szkołami, przez co wiele imprez było powielanych. Ponadto – wbrew sugestii burmistrza – nie uwzględniła w budżecie na rok bieżący środków na spotkanie noworoczne, Piknik Militarny w Strzalinach oraz Dni Tuczna. Nie wykazała się osiągnięciami w pozyskiwaniu środków zewnętrznych oraz sponsorów. Nie uwzględniła sugestii, moich, jak i radnych, dotyczących zmiany organizacji pracy GOK-u. Nie widzę sensu, aby GOK był otwarty od godz. 7.30 i angażował w tych godzinach wszystkich pracowników, gdzie nie ma żadnych zajęć. Ponadto A. Brachaczek do dnia dzisiejszego nie rozliczyła się z brakującego majątku GOK-u. To tylko tak w skrócie. Przeważyło myślenie A. Brachaczek, że działalność GOK-u ma opierać się tylko i wyłącznie na jej zasadach.
K. Mikołajczyk poinformował, że obowiązki dyrektorki GOK-u na część etatu przejmie wiceburmistrz Alicja Wdowińska.
zbk


