18 września po południu przy placu zabaw na ul. Okrężnej burmistrz Maciej Żebrowski spotkał się z mieszkańcami Wałcza. Przebieg spotkania był relacjonowany na żywo w mediach społecznościowych.
Na spotkaniu pojawiła się dość nieliczna grupa mieszkańców. Burmistrzowi M. Żebrowskiemu towarzyszyli jego zastępca Adam Biernacki, sekretarz Wałcza Magdalena Krawczyk oraz naczelnik Wydziału Rozwoju, Sportu i Promocji Miasta Małgorzata Ejma. Rozmowie przysłuchiwał się – nie zabierając jednak głosu – przewodniczący Rady Miasta Maciej Goszczyński.
W pierwszej części spotkania burmistrz Maciej Żebrowski opowiadał o miejskich inwestycjach, m.in. o realizowanym w tym rejonie miasta remoncie ulicy Wilczej.
Zgodnie z zapewnieniami wykonawcy, prace powinny zakończyć się do końca 1 kwartału przyszłego roku – poinformował burmistrz.
Maciej Żebrowski podzielił się również informacją, że miasto otrzymało ok. 2 mln. zł z Polskiego Ładu na remont budynku, w którym mieści się Muzeum Ziemi Wałeckiej.
Wartość całej inwestycji wynosi jednak około 8 mln zł – mówił burmistrz. – Złożyliśmy również drugi wniosek na kolejne 3,5 mln zł. Gdyby został rozpatrzony pozytywnie, to moglibyśmy nie tylko wyremontować budynek muzeum, ale również zadbać o jego otoczenie. Ta inwestycja jest dla nas szczególnie ważna również dlatego, że w przyszłym roku Muzeum Ziemi Wałeckiej obchodzić będzie jubileusz 40-lecia swojej działalności.
Maciej Żebrowski poinformował, że powstał program funkcjonalno-użytkowy, dotyczący modernizacji wałeckiego MOSiR-u. Przewiduje on m.in. powiększenie bazy noclegowej ośrodka o 30 łóżek oraz wybudowanie klasycznej hali sportowej, która zastąpiłaby funkcjonującą dotychczas na MOSiR-ze halę namiotową.
Nie oznacza to jednak, że inwestycja na pewno będzie realizowana.
Koszt tego przedsięwzięcia określony jest w tej chwili na ok. 30 mln zł – mówił M. Żebrowski. – Szukamy w tej chwili zewnętrznych źródeł finansowania. Kierownictwo miasta uważa tę inwestycję za bardzo potrzebną, nie wiadomo jednak, jak odniesie się do niej Rada Miasta. Nie tylko zresztą do niej…
Burmistrz odniósł się również do tematu remontu dworca PKP. Przypomniał, że obiekt wpisany został na listę dworców, które zamierza wyremontować kolej (czytaj: skarb państwa).
– Oznacza to jednak, że wałecki dworzec nie zostanie przekazany samorządowi, o co przez wiele lat zabiegaliśmy – przypomniał M. Żebrowski. – Miasto nie będzie więc miało żadnego wpływu na to, co będzie się mieścić w budynku dworca po remoncie. Z drugiej jednak strony nie będziemy też ponosić wysokich kosztów, związanych z funkcjonowaniem tego obiektu.
W swoim wystąpieniu burmistrz zaprosił mieszkańców do udziału w zaplanowanych na 23 – 29 września br. wydarzeniach, odbywających się w ramach Wałeckiego Tygodnia Sportu oraz przypomniał, że do 12 października istnieje możliwość dopisania się do list wyborczych przez osoby, które w zaplanowanych na 15 października wyborach parlamentarnych chciałyby oddać głos w którymś z miejskich lokali wyborczych, a nie są na stałe zameldowane w Wałczu.
Odpowiadając na pytania mieszkańców, którzy przyszli na spotkanie oraz internautów (konkretnie jednego), Maciej Żebrowski informował m.in., że miasto prowadzi rozmowy z PKP o przejęciu budynku po dworcu PKP Raduń z przeznaczeniem na cele mieszkaniowe. Burmistrz mówił też, że miasto bardzo pozytywnie ocenia działalność nowego dzierżawcy Tawerny pod Wieżą.
Przypomnę jednak, że umowa dzierżawy zawarta została na krótki okres i niedługo wygaśnie – mówił M. Żebrowski. – Zaraz po sezonie zamierzamy ogłosić przetarg na umowę długoterminową, która umożliwi dzierżawcy podejmowanie inwestycji w tym obiekcie.
W trakcie rozmowy z mieszkańcami pojawiły się również kontrowersyjne tematy. Jeden z nich związany jest ze zmianą organizacji ruchu na ul. Konopnickiej w Wałczu (wprowadzony tam został ruch jednokierunkowy oraz wydzielono pas na miejsca parkingowe), co skutkuje m.in. tym, że wobec chronicznego zajęcia wszystkich miejsc postojowych często brakuje miejsc dla osób, korzystających z usług mieszczącej się na ul. Konopnickiej od lat lecznicy weterynaryjnej dr Romana Lizonia. W przypadku dużych zwierząt – zwłaszcza tych, które nie chodzą samodzielnie – stanowi to dużą komplikację. Właściciele wystąpili więc z wnioskiem o wydzielenie na ulicy dwóch kopert, przeznaczonych wyłącznie dla opiekunów zwierząt, leczonych w lecznicy. Obecna na spotkaniu Teresa Lizoń domagała się wyjaśnienia, na jakiej podstawie władze miasta odmówiły wyznaczenia miejsc postojowych przed lecznicą. Powoływała się na szczególny charakter działalności, prowadzonej w lecznicy oraz informowała, że nowa organizacja ruchu na ul. Konopnickiej została wprowadzona przez władze miasta arbitralnie, bez konsultacji z mieszkańcami. Burmistrz Maciej Żebrowski oraz jego zastępca Adam Biernacki stwierdzili, że po zakończeniu lekcji w SP 2 na parkingu pojawiają się wolne miejsca oraz poradzili współwłaścicielce lecznicy, aby samochody, którymi przywożone są chore zwierzęta, parkowały na prywatnej posesji właścicieli.
Tu nie chodzi o naszą złą wolę czy brak prawnej możliwości wymalowania dwóch kopert – tłumaczył M. Żebrowski. – Chodzi wyłącznie o to, by nie tworzyć żadnych wyjątków. Gdybyśmy się na to zgodzili, to natychmiast zostalibyśmy zasypani podobnymi wnioskami, którym nie moglibyśmy odmówić, a to mijałoby się z celem.
T. Lizoń zarzuciła władzom miasta znieczulicę i zapowiedziała podjęcie kroków prawnych w tej sprawie.
Druga kontrowersja dotyczyła możliwości parkowania samochodów na niedawno wybudowanym łączniku pomiędzy al. Zdobywców Wału Pomorskiego i ul. gen. Andersa. Stojące tam auta powodują, że przejazd relatywnie wąskim łącznikiem bywa często mocno problematyczny – jadące z dwóch stron pojazdy nie mają miejsca, by się wyminąć.
Ja też tamtędy jeżdżę, choć może nie tak często, jak mieszkańcy tego rejonu, i nie odniosłem wrażenia, żeby przejazd łącznikiem był teraz utrudniony – stwierdził M. Żebrowski. – Ale gdyby nawet, to być może sytuacja poprawi się, kiedy WSM wybuduje tam 20 garaży, co jest od pewnego czasu zapowiadane.
Tomasz Chruścicki
