W ostatnich dniach maja odbyło się w Wałczu spotkanie działaczy Konfederacji Wolność i Niepodległość z sympatykami partii mieszkającymi w naszym powiecie.
Trójce gości przewodził kandydat nr 1 na liście Konfederacji w nadchodzących wyborach do Sejmu RP w naszym 40 okręgu Jan Kazimierz Adamczyk, radca prawny z Koszalina.
Głównym celem wizyty była próba budowy partyjnych struktur nie tylko w naszym mieście, lecz również na terenie powiatu. Na spotkaniu pojawiło się jedynie 7 osób, wśród nich był jeden z radnych do Rady Gminy Wałcz.
Dyskusja skupiła się przede wszystkim na krytykowaniu poczynań partii rządzącej, choć dostało się również demokratycznej opozycji. Uczestnicy spotkania narzekali na rozdawnictwo, wszyscy obecni zgodzili się z wnioskiem, że ludziom należy dać wędkę, a nie rybę. Krytykowali także rozbudowane świadczenia socjalne. Zdaniem uczestników spotkania wszystkie programy + nie zachęcają do podejmowania pracy, lecz tylko utwierdzają obdarowanych w przekonaniu, że lepiej żyć na socjalu. Padły propozycje, aby np. 500+ zlikwidować lub poczekać aż szalejąca inflacja doprowadzi to tego, że ten program się całkowicie zdewaluuje. Jeden z dyskutantów postawił szokującą tezę – choć należy przyznać, że goście się od tego natychmiast odcięli – aby pozbawić kobiety prawa wyborczego. Mężczyzna argumentował, że panie niechętnie angażują się w politykę, a ich wybory nie są przemyślane. Inny uczestnik spotkania wyraził równie kontrowersyjną opinię. Jeżeli – zdaniem sympatyka Konfederacji – nie mogą w wyborach głosować osoby poniżej 18. roku życia – choć zdarzają się wśród nich rozsądni ludzie i ponadto 16-latkowie mogą mieć dzieci – również nie powinny głosować osoby powyżej 80. roku życie, ponieważ wielu z nich choruje na demencję.
Zebrani ustalili, że w czerwcu spotkają się ponownie i być może dojdzie do zawiązania w Wałczu struktur Konfederacji.
p
