czwartek, 19 września

To zobowiązanie

Tak o swoim wyniku mówi nowy – dotychczasowy burmistrz Wałcza Maciej Żebrowski, którego o relacje z opozycyjną częścią nowej Rady Miasta, przebieg kampanii i plany na najbliższy czas pyta Zuzanna Błaszczyk-Koniecko.

Proszę przyjąć nasze gratulacje.

– Bardzo dziękuję.

Spodziewał się Pan takiego wyniku?

– Oczywiście liczyłem na to, że mieszkańcy docenią naszą ciężką pracę i starania z ostatnich pięciu lat, i oczywiście po cichu, z pokorą, liczyłem na rozstrzygnięcie w pierwszej turze. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy obdarzyli mnie zaufaniem i oddali na mnie swój głos. To dla mnie ogromna nobilitacja i motywacja do jeszcze cięższej pracy. Obiecuję, że dołożę wszelkich starań, żeby nie zawieść oczekiwań mieszkańców.

No właśnie. Ten wynik traktuje Pan jak nagrodę, czy jak zobowiązanie?

– Jest to dla mnie oczywiście ogromna nagroda, ale również i zobowiązanie. Wiem, że oczekiwania naszych mieszkańców są bardzo wysokie. Proszę mi wierzyć, mimo że chciałbym chociaż na chwilę zwolnić i pocieszyć się tym wynikiem, to cały czas mam z tyłu głowy wielką odpowiedzialność przed wałczanami.

Jak Pan myśli, co zaważyło na tym wyniku?

– Jestem przekonany, że to sposób prowadzenia kampanii i naszego podejścia do polityki na szczeblu samorządowym. Jako Team Wałcz cały czas podkreślaliśmy, że chcemy skończyć z hejtem, mową nienawiści w Radzie Miasta. Przekonywaliśmy mieszkańców, że – podobnie jak oni sami – chcemy żyć w rozwijającym się mieście, w którym dobro ogółu przedkłada się ponad własne potrzeby, ambicje i krótkowzroczne cele polityczne. Mówiliśmy, że chcemy iść do przodu bez kłótni, gierek i prób niszczenia przeciwników. Nasi kandydaci do Rady Miasta, podobnie jak kandydaci do Rady Powiatu, przekonywali, że można inaczej i tą inność chcemy wdrożyć w nadchodzącej kadencji. Jestem przekonany, że także w tej kwestii nie zawiedziemy mieszkańców.

Proszę o ocenę kampanii wyborczej.

– Kampania była krótka, intensywna i momentami zaskakująca. Niestety było to negatywne zaskoczenie.

Co ma Pan na myśli?       

– Użyto narzędzi, których do tej pory nie używano. Liderzy opozycji przestrzegali, że to będzie brudna kampania, więc spodziewaliśmy się ataków, chociaż przyznam, że skala mnie zaskoczyła. Nie spodziewałem się, że będę musiał iść do sądu, że będę składał zawiadomienie na policji. Była to moja czwarta kampania i nigdy z taką brutalnością się nie spotkałem. Dobrze, że nie trwała dłużej, aż strach myśleć, co mogłoby się jeszcze wydarzyć.

My jako Team Wałcz prowadziliśmy kampanię pozytywną, którą mieszkańcy odebrali również pozytywnie.

Planuje Pan jakieś zmiany kadrowe? Na przykład zatrudnienie drugiego wiceburmistrza?

– Taki układ funkcjonował na początku mojej pierwszej kadencji i za moich poprzedników. Zapowiadałem, że będę się posiłkował drugim wiceburmistrzem, bo pracy jest bardzo dużo, a będzie jeszcze więcej, bo chcemy zintensyfikować nasze działania, szczególnie w zakresie pozyskiwania środków z UE w nowej perspektywie i KPO oraz przeprowadzenia i rozliczenia inwestycji z tych środków realizowanych. Na konkrety przyjdzie jeszcze czas.

Skoro jesteśmy przy środkach zewnętrznych, planuje Pan stworzenie zespołu – na wzór tego, który działa w powiecie – do pozyskiwania i rozliczania pieniędzy z Unii Europejskiej?

– W Urzędzie Miasta mamy wydział odpowiedzialny za pozyskanie środków, przeprowadzenie przetargów i inwestycji oraz ich późniejsze rozliczenie. To świetni fachowcy, warto przypomnieć, że w mijającej kadencji pozyskaliśmy aż 43 mln zł do naszego budżetu.  Zespół można oczywiście wzmocnić, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jeszcze w tym miesiącu musimy pochylić się nad wnioskami o dofinansowanie z KPO, bo wreszcie możemy się o te środki ubiegać i wtedy będziemy wiedzieć czy obecny wydział należy rozbudować.

Na jakich zadaniach chce się Pan skupić w najbliższym czasie?

– Najbliższa kadencja to 10. Żebrowskiego, czyli duże zadania, ale też systemowe zmiany, które w końcu muszą nastąpić. Myślę tu np. o elewacjach starych kamienic. Na rozwiązanie tego problemu mamy pewien pomysł, który przedstawiłem już prezesowi Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie i który spotkał się z dużym zainteresowaniem z jego strony. Ważnymi tematami są także rewitalizacja centrum miasta przy ryneczku, budowa ścieżek rowerowych, inwestycje w infrastrukturę sportową. Nie chcę jednak stawiać pewnych zadań przed innymi, bo wszystkie są równie ważne. Teraz musimy przede wszystkim zintensyfikować działania związane z KPO, bo czas nas nagli. Jeśli chodzi o miękkie projekty, leży mi na sercu także ożywienie Młodzieżowej Rady Miasta. Warto już teraz aktywizować młodych ludzi w zakresie działań społecznych oraz uczyć samorządności, oczywiście tej pozytywnej.

Popierający Pana Team Wałcz, czyli Koalicja Obywatelska, Młodzi Wałcza i ORS Przyszłość wprowadził do Rady Miasta 13 radnych. Szykuje się stabilna większość. Zamierza Pan prowadzić rozmowy z radnymi pozostałych ugrupowań?

– Kampania wyborcza pokazała, że jeśli chodzi o inwestycje, mamy podobną wizję i sądzę, że radnym wszystkich komitetów będzie zależało na jej realizacji. Wszystkie osoby, które będą zasiadać w Radzie Miasta, weszły tam z woli mieszkańców. To oni obdarzyli ich zaufaniem, dlatego nie można ich woli pomijać. Chcę iść do przodu i pracować na rzecz rozwoju miasta z każdym, komu także na tym zależy.

Dziękuję za rozmowę

Zobacz również

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Popularne