Zabiegając o poparcie w nadchodzących wyborach prezydenckich, kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski odwiedził dziś Wałcz. Na spotkanie, które zorganizowano na promenadzie przy jeziorze Raduń, przyszło kilkuset mieszkańców.
Pretendenta do najwyższego urzędu w państwie przywitali poseł Paweł Suski, starosta Bogdan Wankiewicz i burmistrz Wałcza Maciej Żebrowski.
– Można na was liczyć, dziękuję – zwrócił się do mieszkańców burmistrz. – Jest nas tu dzisiaj tak wielu, bo wszyscy oczekujemy zmiany na fotelu prezydenta.
W swoim przemówieniu Rafał Trzaskowski zwrócił uwagę przede wszystkim na kwestie związane z bezpieczeństwem. Mówił m.in. o wzmacnianiu wschodniej granicy UE, konieczności wzmacniania sojuszy z NATO, Stanami Zjednoczonymi oraz wspólnotą europejską.
– Czym bardziej jesteśmy istotni w Europie, tym ważniejszym partnerem jesteśmy dla Stanów Zjednoczonych. Dlatego musimy robić i jedno, i drugie. Wzmacniać nasz sojusz z Amerykanami i wzmacniać UE, jeśli chodzi o obronność. Amerykanów musimy trzymać blisko siebie, a Europę utrzymywać w gotowości, by Rosjan złapać za gardło – podkreślał kandydat. – Ważne, żebyśmy się w tych sprawach zgadzali, bo są to kwestie zdroworozsądkowe. Każdy kandydat na prezydenta powinien mieć plan, a nie grać na emocjach. A spójrzcie co się w tej chwili dzieje. Wydawałoby się, że w kwestii wzmocnienia granicy wszyscy się zgadzamy, tymczasem PiS gra w niezrozumiałe gierki i zaczyna atakować rząd za to, że jest wpływowy, że potrafił wymusić na Unii Europejskiej, aby projekt wzmacniania granicy uznała za projekt europejski. Jak można to kontestować? Politycy PiS-u mówią, że my się chcemy uzależnić od Brukseli, czy Berlina. Co to są za kompleksy? Co to jest za brak zrozumienia dzisiejszej rzeczywistości? Przecież to absolutnie naturalne, że dzisiaj musimy wzmacniać swoje więzy ze wszystkimi naszymi sojusznikami, a wszyscy wiemy, że zagrożenie jest z Rosji, a nie ze strony naszych sojuszników z Unii Europejskiej.
Zwrócił też uwagę na kwestie związane z bezpieczeństwem energetycznym.
– Podczas wizyty na Pomorzu Zachodnim zwiedzałem farmy wiatrowe, byłem na kongresie czystego powietrza w Szczecinie i właśnie tam wszyscy eksperci rozmawiali o tym, jak Polska się może rozwijać, ale jak również może się rozwijać ten region właśnie poprzez inwestycje w przemysł, uczelnie, poprzez to, że dzięki temu będzie można inwestować w nowe miejsca pracy. I dzięki temu można realizować strategię, która znowu wypełni trzy najważniejsze dla nas cele – mówił. – Po pierwsze wzmocni bezpieczeństwo. Dzisiaj 40 procent naszego gazu, ropy musimy sprowadzać z innych państw świata. Na szczęście już nie z Rosji. Kiedyś cała Europa była od Rosji zależna. Dzisiaj przed nami wielka szansa, żeby być naprawdę niezależnym. Transformacja energetyczna może wzmocnić naszą niezależność, wzmocnić nasze bezpieczeństwo. Ale również – i to niesłychanie istotne – może obniżyć ceny energii. Wszyscy się tego domagamy. Obywatele się tego domagają, przedsiębiorcy się tego domagają, dlatego, że dzięki temu nasza gospodarka będzie bardziej konkurencyjna. I właśnie sztuką jest znowu mieć plan, wiedzieć, co zrobić, a nie tylko opowiadać, że się obniży ceny energii. Ja mam plan i gwarantuję wam, że jeżeli wcielimy go w życie, to rozwijać będzie się cała Polska, ale również rozwijać się będzie Pomorze Zachodnie.
Podczas wiecu słychać było pojedyncze głosy przeciwne, ale w żaden sposób nie zakłóciły one spotkania.
– Wiem, że potrafimy mówić jednym głosem. Jak się zaczynamy różnić, to tylko ruska propaganda to zaczyna wykorzystywać. A jak będziemy razem, będziemy patrzyli w przyszłość, a nie ciągle będziemy się oglądać do tyłu. Historia i tradycja jest dla nas niepodważalna i niesłychanie istotna, ale naprawdę wszyscy dzisiaj czekają, zwłaszcza młode pokolenia, że będziemy mówili o przyszłości – mówił, żegnając się z mieszkańcami Wałcza i powiatu. – Jeżeli będziemy razem, to wygramy. Wygramy przyszłość dla naszych dzieci, dla naszych wnuków. Jestem przekonany, że właśnie wtedy będziemy skuteczni i będziemy realizowali nasze marzenia.
Po spotkaniu przez kilka minut Rafał Trzaskowski fotografował się z mieszkańcami.
zbk






